Uroczystości pogrzebowe śp. o. Andrzeja Malickiego O.Carm.
Data publikacji: czwartek, 25-07-2024
W środę 24 lipca br. w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Pilźnie pożegnaliśmy śp. o. Andrzeja Malickiego O. Carm.
Mszy Świętej przewodniczył ks. bp Leszek Leszkiewicz, a słowo Boże do zebranych skierował Radny Prowincji, o. Adam Matoryn.
Ojca Andrzeja żegnali współbracia w Zakonie, kapłani, siostry karmelitanki, siostry służebniczki, wierni z Pilzna, Lipin i okolic oraz delegacje z parafii w Woli Gułowskiej, Oborach i Trutowa.
Homilia wygłoszona w czasie uroczystości pogrzebowych śp. o. Andrzeja Malickiego
I czytanie: Jr 1, 1.4-10
Ewangelia: Mt 13, 1-9
Czcigodny Księże Biskupie, droga rodzino o. Andrzeja, drodzy współbracia w kapłaństwie, osoby życia konsekrowanego, Bracia i Siostry,
W Liturgii Słowa, którą Kościół nam dziś daje słyszymy o powołaniu do prorockiej posługi Jeremiasza. Początkowo Jeremiasz stara się opierać powołaniu, jednakże ostatecznie podejmuje misję, którą przygotował mu Bóg. Odtąd Jeremiasz będzie napominał, wskazywał odpowiednią drogę, będzie ustami Boga wśród Ludu.
W tradycji chrześcijańskiej Jeremiasz zostaje jednym z czterech obok Izajasza, Ezechiela i Daniela proroków większych. To czytanie można także odnieść i dziś chcemy odnieść do osoby o. Andrzeja Malickiego. Po maturze co prawda rozpoczął naukę w WSD w Częstochowie, ale po półtora roku podjął pracę w Państwowym Domu Dziecka w Płakowicach. Po roku zrezygnował z pracy i podjął pracę w dziale administracji w fabryce latarek w Częstochowie. Na Boży głos powołania odpowiedział w 1968 r., kiedy to wstąpił do Zakonu oo. Karmelitów. I tak jak prorok Jeremiasz resztę swego życia poświęcił głoszeniu Słowa Bożego, trosce o powierzonych mu ludzi wśród których posługiwał m.in. jako proboszcz, kapelan szpitala. Człowiek, którego Bóg powołuje nie może bowiem porzucać swego powołania, lecz powinien być mu wiernym, tak jak wiernym był prorok Jeremiasz i tak jak wiernym swemu powołaniu był o. Andrzej, który przez 50 lat służył Bogu i Kościołowi jako prezbiter – karmelita.
Powróćmy do Słowa Bożego z dnia dzisiejszego. Fragment Ewangelii św. Mateusza, który dziś usłyszeliśmy przedstawia Chrystusa, który opowiada przypowieść o siewcy i ziarnie, które zostało zasiane. To piękny fragment i bardzo symboliczny, szczególnie w dzień, w którym przeżywamy Uroczystość pogrzebową prezbitera. Przez 50 lat posługi o. Andrzej tak jak siewca zasiewał ziarno Słowa Bożego. Warto pomyśleć o tym, jak to ziarno wzrastało w nas? Przecież także my słuchaliśmy słów, jakie o. Andrzej wypowiadał, widzieliśmy przykład życia zakonnego, byliśmy świadkami duszpasterskiej troski i serca, jakie wkładał w trud bycia duszpasterzem. Czy to ziarno, które zasiewał trafiało na żyzny grunt w nas? Ta przypowieść stawia pytania również nam – kapłanom. Sprawując Mszę pogrzebową naszego współbrata, wiedząc, że kiedyś będziemy na Jego miejscu, warto byśmy zadali sobie pytanie o naszą gorliwość. Czy w kapłaństwie rzeczywiście szukam drugiego człowieka? Czy moja posługa wypływa ze szczerego oddania się misji, do jakiej wezwał mnie Bóg? Czy będąc kapłanem jestem apostołem pojednania, pokoju, przebaczenia, braterstwa? Czy nie bałbym się dziś spotkać z Chrystusem po drugiej stronie życia? Czy nie mam w sercu śmiertelnych dla kapłaństwa grzechów: zazdrości, chciwości, wrogości, pychy, obłudy? Gromadząc się przy trumnie o. Andrzeja wierzymy, że wolny on był od tych grzesznych przymiotów, a stanął przed Bogiem ze skarbem dobroci, miłości, życzliwości, serdeczności, pokory. Osobiście będąc w nowicjacie, w czasie kiedy o. Andrzej był przeorem i proboszczem w Oborach, wielokrotnie byłem zbudowany tymi dobrymi przymiotami, jakimi się cechował. Dlatego ufam, że Bóg, który jest dobry, przygotował mu miejsce w niebie, miejsce, które już zajął, bo przecież umarł w sobotę, w dzień Matki Bożej Szkaplerznej, dzień, w którym wierzymy na mocy przywileju sobotniego, że sama Matka Najświętsza otwiera drzwi nieba dla swoich braci i sióstr z Góry Karmel. Ewangelia dnia dzisiejszego zachęca również Was Bracia i Siostry, którzy korzystacie z posługi duszpasterskiej do refleksji. Jak korzystam z kapłańskiej posługi? Czy staram się być zawsze otwarty na ewangeliczny zasiew? Czy otwieram uszy i serce na głoszone Słowo Boże? Czy największym skarbem dla mnie jest dar sakramentów świętych? Czy potrafię Bogu podziękować za dar kapłaństwa? Za dar kapłanów, z których posługi korzystałem, korzystam i będę korzystał?
Gromadząc się dzisiaj na modlitwie, na Eucharystii za zmarłego kapłana, zechciejmy pamiętać także w modlitwie prosząc Boga o dar nowych powołań do kapłaństwa i innych posług w Kościele. Ta modlitwa niech będzie dowodem naszej wdzięczności za życie i posługę o. Andrzeja Malickiego, który oddał siebie całego, wszystkie swe siły i talenty posługując jako duszpasterz w Krakowie, Woli Gułowskiej, Lublinie, Lipinach, Oborach i Pilźnie. Oprócz komunii świętej przyjętej w intencji o. Andrzeja, będzie to piękny dar wdzięczności za jego pracę.
Sprawując dziś Eucharystię dziękujemy Bogu za dar o. Andrzeja. Za to, że mogliśmy być świadkami jego przeżywania bliskości z Bogiem. Dziękujmy za te lata, które były świadectwem tego, że Bóg działa poprzez posługę człowieka. Za lata w których o. Andrzej był pełen sił, wigoru, energii. Dziękujemy za te lata pięknej posługi i oddania Zakonowi i Kościołowi. Ale też dziękujemy za te ostatnie lata, w których sił brakowało, ale były czasem pokornego przeżywania słabości. To ważne świadectwo szczególnie dla nas młodszych współbraci. Świadectwo tego, jak ważna jest pokora w życiu zakonnym i kapłańskim i w ogóle w życiu każdego człowieka. Pokora, która pozwala z godnością nieść swój krzyż, który ostatecznie staje się kluczem otwierającym bramę prowadzącą do życia uwielbionych w niebie.
Na zakończenie, jako bracia tworzący jedną rodzinę, jaką jest Zakon, chcemy wyrazić szczerą wdzięczność wspólnocie z Pilzna – o. Piotrowi Spillerowi
i o. Andrzejowi Mikołajczykowi, którzy towarzyszyli z wielkim sercem i troską
o. Andrzejowi Malickiemu w ostatnim czasie Jego ziemskiego życia.
Odprowadzając naszego współbrata do zakonnego grobowca, wierzymy, że będzie teraz jeszcze doskonalej wspierał naszą prowincję zakonną. Wierzymy, że teraz również jest z nami. Dlatego zwrócę się do Ciebie o. Andrzeju bezpośrednio: dziękuję za Twój przykład, dobrze, że byłeś z nami tu na ziemi, bądź nam starszym bratem, który z troską pochyla się nad braćmi swoimi i pomóż nam co dzień znajdować drogę do Domu Ojcu, byśmy jej nigdy nie zgubili, tak jak Ty jej nie zgubiłeś.
Pozostałe aktualności
wtorek 25.03.2025
poniedziałek 24.03.2025
czwartek 20.03.2025
środa 19.03.2025
wtorek 18.03.2025
poniedziałek 17.03.2025
niedziela 16.03.2025
piątek 14.03.2025
czwartek 13.03.2025
poniedziałek 10.03.2025
poniedziałek 10.03.2025
niedziela 09.03.2025
wtorek 04.03.2025
niedziela 02.03.2025