Wspomnienie: 5 rocznica śmierci ojca Michała Wojnarowskiego
Data publikacji: środa, 15-01-2025
5 lat temu odszedł do Domu Pana o. Michał Wojnarowski, który przez 68 lat z wielkim zaangażowaniem poświęcał się dwóm sprawom: umiłowaniu Zakonu Karmelitów i posłudze w konfesjonale. Najdłużej związany z Oborami, Chyżnem i Krakowem. Przez lata zyskał wielki autorytet i sympatię wśród wiernych i duchowieństwa. Był wieloletnim przyjacielem i spowiednikiem ks. kard. Mariana Jaworskiego.
Ojciec Michał Józef Wojnarowski urodził się 17 kwietnia 1937 r. w Słotowej koło Pilzna jako syn Kazimierza i Zofii z Rządzkich. Pochodził z ubogiej, ale szlachetnej i religijnej rodziny. Po ukończeniu siedmiu klas szkoły podstawowej w Słotowej kontynuował naukę w Marianacie czyli liceum karmelitańskim w Pilźnie, a gdy komuniści w rok później zlikwidowali szkoły zakonne, złożył podanie o przyjęcie do nowicjatu. Życie zakonne rozpoczął w wieku 15 lat w Oborach dnia 30 sierpnia 1952r., przyjmując zakonne imię Michał. Naukę w szkole średniej, a później na zakonnych studiach filozoficzno–teologicznych kontynuował w Krakowie, gdzie. 27 lutego 1958 r. złożył śluby wieczyste. Święcenia kapłańskie przyjął 24 lutego 1961 r. w kościele OO. Franciszkanów w Krakowie z rąk bpa Herberta Bednorza.
Jako młody zakonnik miał przez kilka lat obowiązek pomagać mieszkającemu w klasztorze na Piasku ks. prof. Teofilowi Długoszowi (1887-1971). Spotkaniom ze znakomitym historykiem Kościoła, który wykładał przed wojną na lwowskich uniwersytetach można zawdzięczać zafascynowanie historią, zwłaszcza dziejami karmelitów. Już po święceniach rozpoczął studia historyczne w krakowskim Seminarium Duchownym, a potem na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Uczestniczył również w seminariach muzealnictwa, bibliotekarstwa i archiwistyki. Tematy poświęcone tak odległym czasom były dla niego bliskie dzięki obcowaniu na co dzień z dawną biblioteką, którą pilnie porządkował. Na nowo przenosił do biblioteki zabezpieczone na czas wojny za ołtarzami i w skrytkach cenne woluminy. Ratował przed zniszczeniem wiele obrazów w tym wielkie podsufitowe malowidło w bibliotece. Wielkim zadaniem było uporządkowanie ogromnych zbiorów bibliotecznych, jakie zostały przywiezione z klasztorów wschodnich zlikwidowanych w 1945 r. Wówczas nabył wiele praktycznej wiedzy od zespołu prof. Alodii Gryczowej, inwentaryzującej karmelitańskie starodruki.
Jako bibliotekarz i archiwista klasztoru zauważał wielkie potrzeby związane z badaniem tradycji i dziejów karmelitańskich. Między innymi dzięki niemu w 1965 roku powstała funkcjonująca do dziś nad furtą biblioteka z czytelnią, przy której większość prac została własnoręcznie wykonana przez o. Michała. Był przede wszystkim praktykiem, ale też nie stronił od prac badawczych i popularyzatorskich.
W 1966 r. z okazji Millenium Chrztu Polski o. Michał przygotował obszerną wystawę pt. Dzieje Zakonu Ojców Karmelitów w 1000-leciu chrześcijaństwa w Polsce. Ukazywała ona po raz pierwszy publicznie najcenniejsze obiekty z zakrystii i skarbca klasztornego. Wystawa otwarta 2 września 1966 r. przez abp. krakowskiego Karola Wojtyłę cieszyła się ogromnym zainteresowaniem.
Prócz zadań związanych z historią o. Michał pracował przy bieżących sprawach Prowincji. Kilkukrotnie pełnił funkcję definitora prowincji. Powierzano mu także zadania związane z wychowaniem młodzieży zakonnej. Był prefektem kleryków i regensem studiów (1973), magistrem nowicjatu (1978), rektorem seminarium (1982) i ojcem duchownym seminarium (2003). Był troskliwym ojcem dla kleryków, którzy wspominają, że pod opieką o. Michała niczego im nie brakowało, zwłaszcza jeśli chodzi o pomoce naukowe i książki. Wychowywał adeptów do życia zakonnego także poprzez pracę fizyczną. Klerycy brali udział w wykopkach, żniwach, kiszeniu kapusty, a nawet odgruzowywali kościół w Gdańsku, tudzież kopali kanały pod ogrzewanie lub kanalizację w Krakowie. Sam jako pierwszy dawał przykład narzucając sobie i innym wysokie tempo pracy. Miał niespożyte siły i energię.
Od lat 70-tych aktywnie uczestniczył w przygotowaniu uroczystości koronacyjnych oborskiej Piety. Opracował „Dzieje figury oraz kult Matki Bożej Bolesnej słynącej cudami w kościele Ojców Karmelitów w Oborach”, które były podstawą do wydania dekretu koronacji, w której uczestniczył wraz z bratem o. Mateuszem. Wysłany do Rzymu na tzw. Kurs Formacji Permanentnej Formatorów podczas Mszy św. koncelebrowanej z Ojcem Świętym Janem Pawłem II w dniu 3 maja 1982 roku o. Michał podszedł z czystą kartką papieru i poprosił o błogosławieństwo dla oborskich pielgrzymów. To było niespotykane i wbrew procedurom watykańskim. Trzeba było złożyć podanie na piśmie, czekać, ale dla o. Michała nie było czasu na zwłokę i zbędne kurtuazje. Chciał sprawę załatwić od razu, od ręki… I o dziwo zaskoczony Ojciec Święty napisał odręczne błogosławieństwo: „Pielgrzymom do Matki Bożej Bolesnej w Oborach z serca błogosławię – pp Jan Paweł II”. Ten tekst został umieszczony na obrazkach wydrukowanych w Rzymie, które wypełniły dwie ogromne walizy, z którymi O. Michał udał się na lotnisko. Przewiezienie tego szczególnego ładunku do Polski bez problemów i łapówek wydawało awykonalne. Ojciec Michał powtarzał: Matka Boża pomoże! W Rzymie nadbagaż zgodził się wziąć na swoją odpowiedzialność pilot samolotu, a w Polsce nad dźwigającym ogromnie ciężkie walizki zakonnikiem zlitował się żołnierz, który pod nosem celników przeniósł je do samego wejścia. Celnicy przeświadczeni, że mają do czynienia z ważną osobistością odstąpili od kontroli. Czekający na o. Michała współbracia z niedowierzaniem słuchali opowieści i kręcili głowami. O. Michał swoim uporem i bezgraniczną wiarą dokonał niemożliwego.
Przez współbraci zapamiętany jako pracowity, sumienny i konsekwentny zakonnik. Od 2003 roku przez 17 lat swój dzień zaczynał niezmiennie po godzinie 4 rano, o 5 szedł wpierw do swojego brata o. Mateusza, a następnie schodził do Kościoła, by od 5:15 dyżurować w swoim konfesjonale obok wejścia do kaplicy Matki Bożej Piaskowej. Skrupulatnie pilnował, by zakrystian na czas otworzył Kościół wiernym zdążającym przed pracą na poranną Mszę Św. W ciągu dnia zajmował się pracą naukową. Ponownie zasiadał w konfesjonale w godzinach popołudniowo-wieczornych. W tych samych godzinach dyżurował także brat o. Michała. Przez te wszystkie lata wspierali się obaj w pracy duszpasterskiej. Razem odpoczywali w ukochanej Słotowej, gdzie znajdowała się ich „bazylika” czyli kaplica Matki Bożej od Czystych Wód.
o. Michał zmarł 15 stycznia 2020 roku w klasztorze „Na Piasku”, w swoim pokoju zlokalizowanym nad ukochaną biblioteką, otoczony opieką współbraci zakonnych. Jego pogrzeb zgromadził liczne duchowieństwo, w tym delegacje z Chyżnego, Obór i Pilzna. Został pochowany w grobowcu zakonnym na Cmentarzu Batowickim w Krakowie. Przeżył 82 lata, w zakonie 68, w posłudze kapłańskiej blisko 59.
Pozostałe aktualności
poniedziałek 10.02.2025
czwartek 06.02.2025
niedziela 02.02.2025
niedziela 02.02.2025
sobota 01.02.2025
piątek 31.01.2025
piątek 10.01.2025
czwartek 30.01.2025
poniedziałek 27.01.2025
niedziela 26.01.2025
sobota 25.01.2025
czwartek 23.01.2025
poniedziałek 20.01.2025