Nowy święty męczennik Karmelu

Św. Tytus Brandsma O.Carm.

Życie

Anno Sjoerd (zakonne Tytus) Brandsma urodził się w 1881 roku w Niderlandach, na farmie Oegeklooster w pobliżu Bolsward, 30 km od stolicy Fryzji, Leeuwarden. 95 procent mieszkańców tego regionu stanowili protestanci. Rodzice Tytusa byli głęboko wierzącymi ludźmi, znanymi ze swej głębokiej pobożności. Mieli sześcioro dzieci. Pięcioro z nich wybrało życie zakonne.

Matka Tytusa uważała, że katolicy powinni skupiać się przede wszystkim na życiu duchowym, ojciec i dziadek byli bardzo zaangażowani w sprawy społeczne, dostrzegając potrzebę aktywności katolików w społeczeństwie, szczególnie w szkolnictwie. Prawdopodobnie po matce Anno odziedziczył zainteresowanie duchowością karmelitańską, a od ojca przejął zainteresowanie sprawami społecznymi i odnoszeniem religii do spraw społecznych.

Po ukończeniu szkoły podstawowej Anno został posłany do szkoły z internatem w Megen (było to niższe seminarium franciszkańskie). Był bardzo inteligentnym i zdolnym uczniem, zdobywał wyróżnienia za osiągnięcia w nauce. Pomimo sugestii, że powinien zostać jezuitą – ze względu na swoje zdolności intelektualne – w 1898 roku wstąpił do nowicjatu karmelitów w Boxmeer. Po latach powie, że wybrał karmelitów ze względu na duchowość tego zgromadzenia, szczególnie życie modlitwy i bliską relację z Matką Boga. W czasie pierwszej profesji Anno otrzymał imię Tytus.

W drugim roku pobytu w Boxmeer rozpoczął studia filozoficzne; studiował z wielkim entuzjazmem i zapałem. Od początku studiów interesował się duchowością, szczególnie św. Teresy z Ávili.

Życie zakonne w tym czasie było bardzo surowe, a Tytus zmagał się z problemami zdrowotnymi. Po Bożym Narodzeniu 1901 roku musiał całkowicie przerwać naukę, aby zatrzymać krwawienie w żołądku. W 1903 roku złożył śluby wieczyste. W czasie studiów, za zgodą o. Eugeniusza Driessena, założył naukowo-literacki klub dyskusyjny noszący imię wielkiego humanisty, karmelity bł. Baptysty Spagnolego z Mantui[1]. Pisma Spagnolego miały wielki wpływ na formację młodego zakonnika. Tytus rozpoczął również wydawanie wewnętrznego pisma dla karmelitów „Holenderski Karmel”.

W 1905 roku Tytus Brandsma przyjął święcenia kapłańskie. Miał wówczas 24 lata.

W czasie końcowego egzaminu z teologii w 1906 roku, kiedy dostał do omówienia temat istoty aniołów, poprosił o inny, bardziej życiowy. Zostało to odebrane jako arogancja. Nie wysłano go do Rzymu na dalsze studia i przez rok pracował jako bibliotekarz. Potem otrzymał zgodę na wyjazd na studia w Wiecznym Mieście.

W czasie studiów Tytus zainteresował się sprawą źle opłacanych robotników i ich trudną sytuacją życiową. Zauważył, że socjalizm słusznie zwraca uwagę na kwestie niesprawiedliwości społecznej, złej sytuacji robotników, ale jest nie do przyjęcia ze względu na materialistyczne podejście do człowieka i świata. Gorliwy student miał problemy ze zdrowiem, trafił nawet do szpitala z powodu problemów z żołądkiem. W czasie wakacji w Niemczech zgłębiał duchowość karmelitańską.

Intensywnie studiujący o. Brandsma cierpiał ogromne bóle brzucha i pluł krwią. Lekarze nakazali mu odpoczywać. Nie mógł studiować, miał zaległości w przygotowaniach do obrony doktoratu, i w efekcie nie zdał egzaminu doktorskiego. Pomimo cierpienia był pozytywnie nastawiony do życia i pełen nadziei. Jego współbrat, mieszkający z nim w tym samym pokoju Alberto Gramatico OCarm, powiedział, że cierpiał „jak święty” (come un sante).

Niedoszły doktor filozofii wrócił do rodzinnego kraju uczyć filozofii karmelitańskich studentów. We wrześniu tego samego roku ponownie wyjechał do Rzymu i obronił doktorat na Uniwersytecie Gregoriańskim, miał wtedy 28 lat.

Po powrocie do ojczyzny, do Oss, młodemu doktorowi powierzono odpowiedzialność za formację intelektualną karmelitańskich kleryków. W tym czasie (1909) o. Hubert Driessen, przyjaciel i mentor młodego intelektualisty, został wybrany na prowincjała. Kapituła prowincjalna zatwierdziła powstanie karmelitańskiego domu studiów (filozofia w Oss i teologia w Zenderen). Pomimo małej liczby studentów Tytus zorganizował trzyletnie studia. Robił wszystko, aby poziom nauczania karmelitańskich studentów dorównywał najwyższym standardom nauczania filozofii i teologii w Niderlandach w tamtym czasie.

Tytus i ruch misyjny 1919–1923

Ruch misyjny w Holandii rozpoczął się krótko przed I wojną światową i był bardzo aktywny. Około 1919 roku o. Tytus zainteresował się misjami, rozumiejąc Kościół jako misyjny. Sam o. Tytus został wyznaczony na misjonarza do Brazylii, jednak krótko przed wyjazdem dowiedział się, że pojedzie za niego ktoś inny. Jako odpowiedzialny za formację intelektualną studentów pomagał w przygotowaniu misjonarzy, którzy mieli być wysłani na Jawę, wspierał wysiłki na rzecz reaktywowania zamkniętych klasztorów karmelitańskich w Niemczech i Brazylii. Co rok w czasie tygodnia misyjnego prowadził wykłady na temat misji. Starał się zainteresować nimi młodych karmelitów. Popularyzował materiały otrzymywane od misjonarzy z Brazylii, założył muzeum misyjne.

Kiedy w 1920 roku karmelitom zaproponowano prowadzenie misji na Jawie, napisał do prowincjała: Audaces fortuna iuvat (Odważnym szczęście sprzyja). W roku następnym Tytus cierpiał na ogólne wyczerpanie psychiczne i stały przenikliwy ból żołądka. Mimo cierpienia był empatyczny dla innych, współczujący. Wspierał studenta, któremu umarła matka.

W 1923 roku karmelici przyjęli odpowiedzialność za misje na Jawie.

Edukacja

Wykładowca filozofii odpowiedzialny za naukę w zakonie dostrzegał znaczenie dobrej edukacji katolickiej na poziomie szkolnym. Widział potrzebę wspierania katolickich szkół średnich. Pomógł zorganizować karmelitańską szkołę średnią w Oss, gdzie mieszkał, i zaczął w niej uczyć. Pedagog Brandsma został wiceprowincjałem i dyrektorem szkoły w Oss, odpowiedzialnym za szkoły karmelitańskie w Holandii. Z ramienia episkopatu został prezesem stowarzyszenia szkół katolickich, reprezentował szkoły katolickie w rozmowach z rządem.

Pisarz

Młody karmelita, chcąc promować duchowość karmelitańską, przyczynił się do powstania czasopisma „Carmelrozen” – „Karmelitańskie Róże”. Starał się, aby treść czasopisma była interesująca, ale dbał również o atrakcyjność szaty graficznej. Sam także pisał do „Carmelrozen”. Opublikowano m.in. serię artykułów jego autorstwa poświęconych Maryi Matce Boga, w których ukazał, że relacja Maryi z Chrystusem jest podstawą naszej relacji z Maryją. Podkreślał rolę Maryi jako opiekunki (patroness) zakonu karmelitańskiego i przypominał, że każda praca wykonywana w zakonie powinna być powierzona Jej opiece. Pisał o Maryi jako wzorze kontemplacji i podjął temat Matki Boga jako współodkupicielki.

Wydawca i tłumacz dzieł św. Teresy z Ávili

W 1916 roku młody naukowiec zorganizował zespół karmelitańskich badaczy do przetłumaczenia dzieł św. Teresy z Ávili na język holenderski. Został redaktorem naczelnym serii, składającej się z siedmiu tomów. Pierwsza pozycja ukazała się w roku 1919, dr Brandsma robił korektę tej książki. Sam przetłumaczył „Księgę życia” i „Wewnętrzny zamek” (inny tytuł polski to „Twierdza wewnętrzna”). Dzięki wydaniu dzieł mistyczki, reformatorki Karmelu, zakon karmelitów zyskało miano zakonu modlitwy i mistyki.

Wydawca gazety „De Stad Oss” i dziennikarz  

W 1920 roku w Niderlandach było wydawanych 38 dzienników katolickich, mających 471 800 prenumeratorów. W Oss, gdzie wówczas przebywał Tytus, wychodziła katolicka gazeta „De Stad Oss” (Miasto Oss). Dr Brandsma został jej redaktorem naczelnym. W latach 1919–1923 napisał łącznie około stu artykułów do „De Stad Oss” i innych lokalnych gazet katolickich. Pisał także do dwóch najbardziej znanych dzienników katolickich w Holandii. O. Tytus został mianowany opiekunem duchowym dziennikarzy katolickich z ramienia episkopatu Holandii. Rozpoczął współpracę z dziennikarzami, w większości osobami świeckimi.

Profesor w Nijmegen 1922–1942

W pierwszej połowie lat dwudziestych powstał w Nijmegen pierwszy uniwersytet katolicki. Dr Tytus Brandsma, znany już specjalista historii mistyki, znawca pism św. Teresy od Jezusa, został wykładowcą mistyki na tymże uniwersytecie. W 1923 roku, mając 42 lata, przeniósł się do Nijmegen, gdzie karmelici nie mieli własnego klasztoru. Zamieszkał na parterze domu w centrum miasta. Ciągle go ktoś odwiedzał, drzwi się nie zamykały, ale on nikomu nie odmówił pomocy ani czasu. Wykładał jeszcze historię filozofii współczesnej i filozofię historii, a w 1932 roku został rektorem uniwersytetu (kadencja trwała rok). Gdy studenci dowiedzieli się o nominacji, zgotowali mu owację na stojąco i zorganizowali spontaniczną paradę na jego cześć.

Tytus jako karmelita 1923–1942

W 1923 roku Tytus został wiceprowincjałem. Latem tego roku biskup Moguncji w Niemczech poprosił karmelitów, aby odbudowali popadający w ruinę kościół karmelitów w Mainz. Prowincjał wraz z Tytusem udali się do Niemiec. Podjęli decyzję o odbudowie kościoła i z czasem karmelici wrócili do Mainz.

W latach 1923–1926 Tytus był dyrektorem studiów karmelitańskich w Merkelbeek (odpowiadał za formację intelektualną). Jeden z uczniów, nazwiskiem van Rooy, wspominał, że Tytus uczył ich filozofii na swój własny, charakterystyczny sposób: „Nauczył nas niezależnego myślenia i poszukiwania, ale też niezamykania się w sobie, doceniania dobrych pomysłów innych i innego punktu widzenia i tego, aby w życiu codziennym nie wydawać pochopnych osądów”.

Kiedy w Nijmegen został ustanowiony klasztor, a później również kościół karmelitów, z okazji konsekracji kościoła  o. Tytus zorganizował pierwszy kongres naukowy pt. „Nasze duchowe dziedzictwo”. Prof. Brandsma otworzył kongres wykładem „Mistycyzm karmelitański”.

Kilka myśli o. Tytusa

Mówiąc o modlitwie, wskazywał, że ma ona nas prowadzić do misyjności. Kto nie może jechać na misje, powinien być misyjny przez modlitwę i ofiarę. Tytus uważał, że misyjnego ducha należy kształtować i wychowywać. O Maryi mówił, że jest wzorem modlitwy i współdziała w zbawieniu dusz. Uważał, że Matka Boża jest współodkupicielką razem z Chrystusem, a zakon karmelitański – cały maryjny. Wszystko, co zakon robi, powinno być maryjne – totus Marianum.

Życie duchowe – pisał – to nie sama słodycz i pozytywne emocje. Bez poświęcenia i cierpienia życie duchowe jest nieprawdziwe i fałszywe.

Faszyzm i II wojna światowa

W maju 1940 roku Niemcy zajęli Niderlandy. Działalność Kościoła stała się niewygodna, codzienna prasa – ograniczona, zarobki nauczycieli szkół katolickich zmniejszono o 40 proc. O. Tytus jako prezes stowarzyszenia szkół katolickich rozmawiał w tej sprawie z nazistami, nie osiągnął jednak wiele – tylko tyle, że dyrektorami szkół katolickich pozostali duchowni. W 1941 roku władza niemiecka nakazała wszystkim gazetom publicznym i prywatnym publikować faszystowskie ogłoszenia.

O. Tytus, duchowy opiekun dziennikarzy katolickich, po konsultacjach z arcybiskupem Utrechtu Johannesem de Jong i kilkoma redaktorami przedstawił gazetom stanowisko Kościoła: zachować swój katolicki etos, nie ulegać naciskom władz okupacyjnych. Napisał również artykuł w obronie prześladowanych Żydów. Jak nietrudno było przewidzieć, działalność zakonnika została przez nazistów potraktowana jako sabotaż. Karmelita został uznany za niebezpiecznego. Gestapo aresztowało go 19 stycznia 1942 roku. Wytoczono mu sprawę sądową, został uznany za winnego i skazany na więzienie.

Droga krzyżowa. Scheveningen, Amersfoort, Kleve i Dachau

W więzieniu w Scheveningen był sam w celi, nie miał żadnego kontaktu z więźniami. Napisał wtedy: „O błogosławiona samotności, jestem tutaj sam, ale Pan nigdy nie był tak blisko, On jest teraz wsparciem mojej duszy”. Następnie został przewieziony do Amersfoort, gdzie już nie był odizolowany. Wiele rozmawiał z więźniami, przygotowywał ludzi do przyjęcia duchowej komunii. W Wielki Piątek 1942 roku opowiadał zebranym wokół siebie o męce Chrystusa. Następnie przewieziony został do Kleve w Niemczech, a potem do Dachau. Tam otrzymał numer więzienny 30 492. Spotkał tam współbrata ze swojej prowincji, br. Raphaela Tijhuis, oraz dwóch współbraci z Polski: o. Alberta Urbańskiego i o. Hilarego Januszewskiego (beatyfikowanego w 1999 roku). Podtrzymywał ich na duchu.

W Dachau panowały bardzo trudne warunki życia: ciężka praca w polu, bicie, głodowe porcje jedzenia. Dla Tytusa, który miał słabe zdrowie, było to nie do wytrzymania. Mimo wszystko jego duch pozostał ten sam: radosny, odważny, nie narzekał, pomagał komu mógł, wypowiadając słowa pociechy. 18 lipca 1942 roku został przyprowadzony z pola do obozu przez dwóch polskich karmelitów, o. Alberta Urbańskiego i o. Hilarego Januszewskiego. Nie był w stanie przyjść sam. Jego stan zdrowia wciąż się pogarszał, przeniesiono go do infirmerii. Był poddawany eksperymentom medycznym. Holenderskiej pielęgniarce, które wierzyła w faszyzm i ostatecznie uśmierciła go zastrzykiem kwasu karbolowego, okazywał współczucie i serdeczność. Zmarł 26 lipca 1942 roku.

O. Tytus, zafascynowany nauką i mistyką, nie tyko nauczał o duchowości (mistyce), ale nią żył. Teologii zawsze starał się nadawać praktyczny charakter, odnosić ją do życia. Pomimo ogromu zajęć pozostał kontemplatykiem, nie zaniedbywał modlitwy, zawsze był obecny na wspólnych modlitwach. Ukazał, że duchowość to nie tylko teoria, ale sposób życia. Jego duchowość prowadziła go do głębokiego zaangażowania w sprawy współczesnego mu świata i Kościoła. Edukacja, prasa – czyli media tamtego czasu – współpraca ze świeckimi i wykłady, formacja. To wszystko nie oderwało go od Boga, ale w Bogu zanurzało. Żył w obecności Boga i w łączności z Nim, dlatego pozostał wierny swojemu charyzmatowi karmelitańskiemu, żyjąc według reguły „czystym sercem i prawym sumieniem”. Mistyka, czyli jedność z Bogiem, z Chrystusem Ukrzyżowanym, pozwoliła mu przetrwać ogromne cierpienia i noc ciemną więzienia i obozu koncentracyjnego, zachować ufność i nadzieję, którą dzielił się z innymi. Jego ziarno obumarło przedwcześnie, ale teraz będzie ciągle wydawało owoce. Zostawił nam przykład życia chrześcijańskiego: modlitewnego, misyjnego, otwartego na świat. Ukazał, że we współczesnym świecie, nawet mając bardzo dużo pracy, można pozostać człowiekiem kontemplacji i mistyki.

Został beatyfikowany jako męczennik w 1985 roku w Rzymie przez Jana Pawła II.

Kanonizowany 15 maja 2022 roku w Rzymie przez papieża Franciszka.

O Mariusz Placek OCarm


[1] Baptysta Spagnoli – humanista, poeta, znawca łaciny, jedyny karmelita cytowany przez Szekspira; sześciokrotny wikariusz generalny Kongregacji Mantuańskiej, prowadził kilka misji dyplomatycznych w imieniu papieża, w 1513 roku wybrany na generała zakonu.

Facebook
Twitter