Z nauczania o. Tytusa
Data publikacji: piątek, 03-05-2024 Kategoria: o. Tytus Brandsma O.Carm.
Jeśli pragniemy dostosować nas samych do Maryi, aby móc w pełni cieszyć się bliskością Boga, śledząc jej wzór, musimy koniecznie być "nową Maryją". Musimy pozwolić, aby Maryja żyła w nas. Maryja nie powinna być dla karmelity zewnętrzną rzeczywistością. Powinien on żyć życiem tak bardzo podobnym do życia Maryi, aby żyć z Nią, w Niej, poprzez Nią i dla Niej.
Musimy osiągnąć podobieństwo do Maryi, przede wszystkim od momentu, kiedy rozpoznajemy w niej najwyższą doskonałość, jaką istota ludzka osiągnęła z pomocą łaski Bożej.
Musimy widzieć ludzi i rzeczy oczami Boga. Kochać ich zjednoczeni z Nim. Myśleć o tym co robić, aby służyć innym. Dystans i pokora są towarzyszami miłości. Zaś razem, we troje stanowią przygotowanie dla życia modlitwy.
Należy kochać skupienie: jest ono pierwszym kwiatem, któremu powinniśmy pozwolić zakwitnąć w naszych sercach.
Powinniśmy mieć serca zwrócone w stronę Boga. Otworzyć je na przyjęcie promieni Jego światła i palić się w ogniu Jego miłości.
Dobry czyn już nie jest wystarczający: trzeba byśmy stali się świadomi, że służenie braciom jest nam nakazane właśnie przez nasze zjednoczenie z Bogiem. Właśnie ta świadomość powinna prowadzić nas do spełniania dobrych uczynków. Ani nawet wiara nie jest wystarczająca sama w sobie: musi ujawnić się w działaniu; w działaniu powinna ukazać całą swoją wartość.